20 filmowych adaptacji książek, w których zmiany fabuły wywołały silne emocje u autorów powieści
Filmowe adaptacje powieści często wzbudzają niemałe kontrowersje. Zwolennicy drobiazgowego trzymania się historii opowiedzianych w książkach walczą z tymi, którzy preferują luźniejsze odniesienia do pierwowzoru. Okazuje się jednak, że i w jednej, i w drugiej grupie czasem pojawiają się autorzy adaptowanych powieści, a ich postawy bywają diametralnie różne.
Dziś przedstawiamy Wam 20 przypadków, w których autorzy książek wypowiedzieli się o filmowych adaptacjach swoich dzieł… i reagowali na nie w bardzo zróżnicowany sposób.
1. Autorka „Mary Poppins”, P.L. Travers, tak bardzo nie akceptowała disneyowskiej adaptacji swoich książek, że „płakała przez cały seans”.
Jedną ze zmian, która szczególnie ją zirytowała, była decyzja Disneya, by tytułową nianię uczynić „bardzo ładną dziewczyną, co było kompletnie bez sensu”. Travers powiedziała: „Julie Andrews, moja przyjaciółka, ma wszelkie predyspozycje, by zagrać tę rolę – po prostu źle ją wyreżyserowano”.
Reklama
2. W wywiadzie dla Entertainment Weekly Neil Gaiman powiedział, że uwielbia „pyskatą, niebieskowłosą, amerykańską Koralinę” w filmowej adaptacji jego noweli „Koralina”.
W Koralinie (książce) Koralina (bohaterka) jest Brytyjką, a jej głowy z pewnością nie zdobią obcięte na boba niebieskie włosy.
3. Gaiman nie był jednak tak entuzjastycznie nastawiony do ostatecznej konfrontacji Koraliny z Drugą Matką (a przynajmniej z jej bezcielesną ręką).
W tym samym wywiadzie dla Entertainment Weekly Gaiman wyraził swoją dezaprobatę wobec faktu, że Wybie uratował Koralinę przed szkieletową ręką, a następnie rozbił ją za pomocą kamienia. Powiedział: „Nie czułem się komfortowo z poczuciem, że na końcu Wybie uratował Koralinę. Przecież ona sama powinna się uratować”.
Reklama
4. Nie jest tajemnicą, że filmy o Percym Jacksonie były rozczarowaniem – zarówno dla fanów, jak i autora książki Ricka Riordana. Jedna zmiana szczególnie zdenerwowała pisarza: decyzja o postarzeniu jego bohaterów z dwunastolatków na starszych nastolatków.
W 2018 roku Riordan ujawnił dwa e-maile, które w trakcie procesu tworzenia filmu wysłał do producentów. W pierwszym z nich, wysłanym w styczniu 2009 roku, napisał: „Rozumiem, że podjęto decyzję o postarzeniu głównych bohaterów filmu do lat 17. Ponieważ nie ma nikogo, kto bardziej niż ja chciałby, aby ten film odniósł sukces, mam nadzieję, że pozwolicie mi podzielić się kilkoma powodami, dla których jest to zły pomysł – z finansowego punktu widzenia”.
Na to, dlaczego to byłby zły interes, miał dwa główne argumenty. Po pierwsze: „To zabija wszelkie możliwości franczyzy filmowej”. Skoro seria książek „Percy Jackson” podąża za głównym bohaterem od 12. do 16. roku życia, rozpoczęcie jej od 17. roku życia bohaterów zakończyłoby historię, zanim ta tak naprawdę by się zaczęła. Riordan zauważył dla porównania, że franczyza o Harrym Potterze była tak niezwykle lukratywna częściowo dlatego, że filmowcy „spojrzeli na sprawę z dłuższej perspektywy i pozostali wierni materiałowi źródłowemu”, na początku przedstawiając bohaterów w wieku 11 lat.
Drugim argumentem Riordana było to, że postarzanie bohaterów „zraża główną widownię”. Napisał, że trailer z udziałem nastolatków „sygnalizuje, że jest to film dla nastolatków, podczas gdy głównym odbiorcą są rodziny”. Nie trzeba dodawać, że obawy Riordana zostały zignorowane.
Reklama
5. Chuck Palahniuk bardzo wysoko ocenił filmową adaptację „Podziemnego kręgu”, a nawet powiedział, że oglądanie fragmentów filmu w trakcie jego kręcenia sprawiło, że „w pewnym sensie wstydził się tej książki”.
Palahniuk w wywiadzie dla DVDTalk powiedział: „Film uprościł fabułę i uczynił ją o wiele bardziej efektowną oraz stworzył połączenia, na które nigdy bym nie wpadł”.
6. W powieści Kena Keseya „Lot nad kukułczym gniazdem” wódz Bromden pełni rolę pierwszoosobowego narratora i głównego bohatera. Kiedy Kesey dowiedział się, że wódz Bromden w filmie nie będzie już narratorem, postanowił, że nigdy nie obejrzy tej adaptacji.
Kiedyś nawet podobno przypadkowo obejrzał fragment tej produkcji, ale gdy zorientował się, że ogląda „Lot…” – nawiasem mówiąc, laureata Oscara w kategorii „Najlepszy film” – szybko przełączył kanał.
Reklama
7. Lauren Weisberger była zachwycona tym, w jaki sposób w filmowej adaptacji jej książki „Diabeł ubiera się u Prady” uczłowieczono Mirandę Priestly.
W rozmowie z magazynem People przyznała: „[Miranda Priestly, grana przez Meryl Streep] była prawdziwą osobą. W książce natomiast była po prostu zła”.
8. W eseju opublikowanym w 2004 roku w serwisie Slate, zatytułowanym „A Whitewashed Earthsea”, Ursula K. Le Guin napisała o swoim przerażeniu z powodu tego, jak kanał Sci Fi Channel (obecnie SyFy) zniszczył jej książki w swoim miniserialu „Ziemiomorze”.
Le Guin napisała: „Moim bohaterem jest Ged, chłopiec o czerwonobrązowej skórze. W filmie natomiast jest on rozwydrzonym białym dzieckiem”. Na tym wybielanie jej postaci się nie skończyło. Le Guin zauważyła, że choć rasa była „kluczowym elementem” opowieści o Ziemiomorzu, została „wycięta” z serialu, a Danny Glover był „jedynym kolorowym mężczyzną wśród głównych bohaterów”.
I choć „Ged z białą twarzą to kłamstwo, to zdrada”, był to tylko jeden z aspektów tego, jak bardzo zdaniem Le Guin twórcy „spieprzyli sprawę”. Autorka nazwała produkt końcowy „typową opowiastką z bezsensowną fabułą opartą na seksie i przemocy”.
Reklama
9. Diana Gabaldon powiedziała portalowi Express.co.uk, że dodanie do 5. sezonu „Outlandera” sceny, w której Jamie zakłada czerwony płaszcz, było „bardzo dobrą decyzją”.
Gabaldon wyjaśniła, że zmiana kostiumu, która nie pojawia się w książkach, „krystalizuje konflikt, jaki przeżywa Jamie. Znalazł się na rozdrożu pomiędzy dwiema stronami i musi podjąć decyzję, co robić”.
10. Louis Sachar sam napisał scenariusz do adaptacji swojej książki „Doły”, ale i tak miał trudną kość do zgryzienia w związku z ekranową wersją swojej historii. Jak powiedział Forbesowi: „Wolałbym Stanleya z nadwagą, który stopniowo dochodziłby do formy, ale to byłoby prawie niemożliwe do zrealizowania”.
W książce Stanley traci na wadze w wyniku wykonywania pracy fizycznej podczas pobytu w Camp Green Lake, ale Sachar zauważył, że nieetyczne, jeśli nie wręcz niemożliwe, byłoby „prosić piętnastolatka o przytycie stu kilogramów dla roli”. Można więc powiedzieć, że to stosunkowo niewielkie pominięcie nie spędzało mu snu z powiek.
11. Jerry Spinelli nie miał nic przeciwko temu, aby jego książka „Gwiazda” z 2000 roku została zaktualizowana i dopasowana do czasów przedstawionych w adaptacji filmowej z 2020 roku.
Kiedy blogerka Lauren Lola zapytała, co sądzi o obecności „smartfonów i mediów społecznościowych” w jego historii, a także o bardziej zróżnicowanej obsadzie i dodaniu postaci LGBTQ+, Spinelli odpowiedział: „Wszystko to mi odpowiada. Tamten okres, przynajmniej konkretnie, nie był aż tak ważny. Telefony komórkowe, które zastępują tablice ogłoszeniowe? Fajnie.”
Reklama
12. W 2019 roku Margaret Atwood powiedziała magazynowi New York Times, że ma „wpływ, ale nie ma władzy”, jeśli chodzi o adaptację jej powieści „Opowieść podręcznej”, i że jest zaniepokojona czymś, czego być może nikt inny nie zauważa: według Atwood serial nie jest wystarczająco… brutalny.
Atwood powiedziała: „Myślę, że dla ludzi, którzy wiedzą o prawdziwym totalitaryzmie, jest to pewien problem, że niektóre z tych postaci przetrwały tak długo, jak przetrwały. Normalnie z pewnością już dawno by ich rozstrzelano. O wiele za dużo ludzi wie, o co tak naprawdę chodziło June”.
Mimo tych obaw w najnowszym sezonie June wciąż ma się dobrze i sprawia wiele kłopotów Gileadowi.
13. Stephen Chbosky, inny pisarz, który stworzył ekranizację swojej własnej powieści, bronił zmiany głównej piosenki w filmie „Charlie” z „Landslide” Fleetwood Mac na „Heroes” Davida Bowiego.
Chbosky powiedział Vanity Fair: „Landslide” to piękna piosenka i chętnie wziąłbym ją pod uwagę, ale to bardzo delikatna ballada. Problem polegał na tym, że kiedy doszliśmy do sceny w tunelu, pomyślałem: 'Potrzebujemy czegoś, co nie jest aż tak miękkie.’ Potrzebujemy czegoś, co napędza, ma mocny charakter, a 'Heroes’ idealnie do tego pasowało”.
Gdy zatem Charlie wypowiada tę kultową kwestię, w tle leci właśnie „Heroes”.
Reklama
14. Film „Ciemność rusza do boju” został wyprodukowany przy „bardzo niewielkim udziale” Susan Cooper, autorki pięciu książek z serii o tym samym tytule. Cooper była szczególnie niezadowolona z decyzji, aby 11-letniego bohatera Willa Stantona uczynić 13-latkiem.
Cooper powiedziała o pierwotnym wieku Willa: „Jest to czas tuż przed okresem dojrzewania, kiedy nie jesteśmy jeszcze przytłoczeni wszystkimi trudnościami związanymi z określeniem naszej tożsamości seksualnej i w naszych głowach wciąż próbujemy dowiedzieć się, kim jesteśmy. A u niego jest to potwornie skomplikowane przez fakt, że dowiaduje się, iż nie jest śmiertelnikiem”.
Cooper ma doświadczenie w pisaniu scenariuszy i zauważyła, że scenarzysta musi „dokonać na książce pewnej przemocy, aby zrobić z niej scenariusz”, co z pewnością wpłynęło na jej obawy.
15. Stephen King powiedział w wywiadzie, że podobało mu się zakończenie filmu Franka Darabota, który w 2007 roku nakręcił adaptację noweli Kinga „Mgła” z 1980 roku, mimo że produkcja nie była zgodna z książką.
W oryginalnej noweli historia „rozpada się w nicość, ludzie tkwią we mgle, nie mają benzyny, wokół grasują potwory i nie wiadomo, co będzie dalej”. W filmie jednak główny bohater zabija swoich bliskich, aby uchronić ich przed makabrycznym losem (pożarciem przez potwory), by po fakcie zdać sobie sprawę, że właśnie mieli zostać uratowani.
King powiedział: „Pomyślałem, że to było wspaniałe. To było takie anty-Hollywood, anty-wszystko, naprawdę! Ten film był wprost nihilistyczny. Podobało mi się to, dlatego powiedziałem, że mają wolną rękę”.
Reklama
16. W książce „The Same River Twice: Honoring the Difficult” Alice Walker napisała o trudnym procesie adaptacji jej powieści „Kolor purpury” na film. Wiele zmian dokonanych między książką a filmem Walker uznała za niesmaczne, a w najgorszym razie niemal katastrofalne; jedną z nich było „wyprostowanie” relacji dwóch głównych bohaterek.
W recenzji książki zauważono, że Walker przeżyła „pewne przerażenie”, kiedy Steven Spielberg, reżyser adaptacji, postanowił całkowicie uniknąć „seksualnej pasji i głębokiej miłości między Shug i Celie”, z wyjątkiem jednego pocałunku.
W wywiadzie dla Entertainment Weekly z 2011 roku Spielberg powiedział natomiast: „Być może byłem niewłaściwym reżyserem w tym sensie, że złagodziłem niektóre z bardziej odważnych seksualnie spotkań Shug i Celie. W zasadzie wziąłem coś, co było niezwykle erotyczne i bardzo celowe, i zredukowałem to do zwykłego pocałunku. Spotkałem się z dużą krytyką z tego powodu”. Zapytany, czy „teraz by to zmienił”, Spielberg odpowiedział: „Nie, nie. Ten pocałunek jest od początku do końca zgodny z tonacją mojej adaptacji”.
17. Meg Cabot powiedziała Cosmopolitan, że w 100% zgadzała się z uśmierceniem ojca Mii Thermopolis, który wciąż żyje w książkach „Pamiętnik księżniczki”.
Kiedy producent powiedział jej, że musi zabić ojca Mii, Cabot zapytała, dlaczego. Usłyszała wówczas: „Chcemy, żeby babcia miała większą rolę, bo mamy wspaniałą aktorkę, która chce ją zagrać”. Kiedy Cabot zapytała, kto dokładnie chce tę rolę, producent powiedział jej, że jest to nikt inny jak Julie Andrews.
18. Kolejną zmianą, jaka zaszła między książką „Kolor purpury” a filmem, która zaniepokoiła Alice Walker, była interpretacja postaci Mistera, który „pierwotnie był pierwowzorem jej dziadka”.
Walker napisała w swojej książce: „Był wielowymiarowy. Myśl o nim zredukowanym do jednej warstwy, i to warstwy brutalności, była torturą”.
Reklama
19. John Green powiedział gazecie Los Angeles Times, że wolał zakończenie filmowej adaptacji powieści „Gwiazd naszych wina” niż to, które sam napisał.
Green powiedział: „Kiedy zobaczyłem ich projekt, zakończenie spodobało mi się bardziej niż zakończenie mojej książki. To było dobre uczucie – i trochę denerwujące”.
Nie jest do końca jasne, które aspekty końcowych scen ma na myśli, ale może chodzić o fakt, że w książce Hazel otrzymuje nekrolog od asystentki Petera Van Houtena, Lidewij, który napisał Gus, podczas gdy w filmie znajduje jego notatki „w swoim samochodzie po tym, jak na pogrzebie Gusa jest bombardowana przez Van Houtena”.
20. Jenny Han powiedziała Teen Vogue, że jedną ze scen z powieści „Do wszystkich chłopców, których kochałam”, której żałowała, że nie znalazła się w filmie, była „scena Halloween, w której [Lara Jean] przebrała się za Cho Chang, a Peter za Spider-Mana”.
Han powiedział, że „kwestia praw autorskich” uniemożliwiła pojawienie się kostiumu Spider-Mana w filmie.
Pisarka przyznała: „Nie mam nic przeciwko temu, że tak się stało; lepiej, że ten film wygląda tak, jak wygląda, niż żeby w ogóle miało go nie być”.
Które z filmowych adaptacji powieści są Waszymi ulubionymi? A może preferujecie jednak książkowe wersje pewnych historii? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach!